Archiwum wrzesień 2003, strona 1


wrz 03 2003 Po nocce.
Komentarze: 1

   Wrócilem z pracy.Jest 1.27.Padam z nóg.Bylo ciężko ale jakoś przetrwalem.Dostalem 2 komentarze od niejakiej Grzesznicy.Aż mi w pięty poszlo.Ale w gruncie rzeczy napisala prawdę.Moje postępowanie względem kobiet i zdanie o nich jest chore.Z góry przekreślilem caly naród żeński tylko dla tego że kilka dziwek zranilo moje uczucia i zamienilo moje serce w jalową pustynię na której nie ma prawa wykielkować żadne uczucie.

     Zresztą czy to ważne.Teraz zrobię coś co zawsze robię gdy dopada mnie zwątpienie.Puszczam hip-hop i jest cool wypas.Ta muza wprowadza mnie w niesamowicie blogi stan,odplywam przy niej.Hip-hop to najlepsza rzecz jaką czarni dali ludzkości.

    Rozmawialem dzisiaj z z kimś komu o malo co udalo sie skruszyć tę brylę lodu w mojej piersi.Może jest troszkę nazbyt impulsywna ale to też potrafi zmienić w swoją zaletę.Udalo mi się przed tym obronić chociaż postąpilem wobec Niej nie fair.Przerwaem z Nią kontakt nie podając Jej żadnego powodu zniknąlem bez slowa.Zachowalem sie jak tchórz.Mam tylko nadzieję że Jej to nie zranilo i nie cierpiala przeze mnie.Jest mi nadal bardzo bliska ale boję się tego co mogloby między Nami zajść.Boję się wziąść odpowiedzialność za Nas na swe barki.Poza tym dochodzi kwestia zaufania.A tego nigdy kobiecie nie zrobię.NIE ZAUFAM JEJ.Nic na to nie poradzę.

gizmek : :
wrz 02 2003 Bez nagłówku
Komentarze: 2

   O dziwo wczoraj obylo się bez opierdolu od szefa.Ba,nawet nie wspomnial o sobocie.Jakby nic się nie wydarzylo.Na mieście pelno lasek.Nawet jedną zagadalem.Dala mi swój numer,powiedziala żebym zadzwonil.Jest zajebista.To chyba chore co robię.Lubię omotać kobietę a potem potraktować Ją jak szmatę i śmiecia.Nie wiem dlaczego to robię.Może podświadomię mszczę się na nich za krzywdy i ból jaki mi wyrządzily.Chyba muszę się zacząć leczyć.

    Dzwonily do mnie te dwie panienki,z którymi zawiązalem bliższą "znajomość" na hip-hopie.Zapraszają mnie na piątek do siebie na dzialkę.Brzmi zachęcająco.Szykuje się powtórka z rozrywki.Może się skuszę.Nie wiem.Wacham się ze względu na moje Kochanie.

    Dzisiaj do pracy na 15.00.Robimy do oporu.Nawet do nocy.To zależy kiedy skończymy.Nawet fajnie bo moglem spędzic cale do poludnia z S.Ona nie chcę się ze mną kochać.Tlumaczy to tym że zablokowala się ponieważ Ją źle traktuję.Tu się z Nią zgodzę.Moje zachowanie jest dalekie od idealu.Ale co się dziwić.Dorastalem w domu w którym nie bylo milości.Rodzice ciągle sie klócili,ojciec non stop pil.Znęcal sie nad nami.Gdzie mialem sie nauczyć milości?Kocham Ją ale nie potrafię Jej tego pokazać.Dziękuję Jej za to że ciągle przy mnie trwa chociaż wiem że zasuguje na kogoś o wiele lepszego.

gizmek : :