Najnowsze wpisy


lis 17 2003 To był weekend...
Komentarze: 1

   To byl weekend.Zacząl się calkiem niewinnie.Poszedlem w sobotę do szkoly na 8.00.Mieliśmy kolokwium.To byl pryszcz.Napisalem 6 stron A4.Po kolokwium,czyli o 10.00 poszliśmy z chlopakami do K.Kupiliśmy sobie z S. po browarku.Do tego mieliśmy 0,5 sprytu.Zrobiliśmy to w miarę szybko.Potem mlody L. przyniósl 0,7 na pożegnanie,bo wyjeżdza do Anglii do pracy.Ja tego nie pilem ponieważ leki które zażywam oslabiają mi wątrobę i nie mogę pić.Pilem tylko od czasu do czasu.Po dluższym czasie poszedlem jeszcze po flaszkę.Zrobiliśmy ją z S. we dwóch.Trochę mnie to już zmiękczylo.W międzyczasie G. poszedl gdzieś spać.Siedzieliśmy tam do 18.00 po czym udaliśmy się do "Carskiej"gdzie czekaly na nas kumpele.L. mial jeszcze trochę ziola z hodowli od S.Zero chemii,sam natural.Spaliliśmy to.Bylo zajebiste,Lepszego towaru w życiu nie palilem.W międzyczasie S. się na mnie wkurzyl bo przez moją glupotę rozwalilibyśmy się autem na slupie.Ale mniejsza z tym.

    Byliśmy w "Carskiej" do 22.30.Muszę przyznać że fajne foczki tam przychodzą.Jest w czym wybierać.

      Rano obudzilem się jak nowonarodzony.Znikly problemy z wątrobą.To pewnie zasluga tego ziólka.Nic nie zapowiadalo tego że dzisiaj też dam czadu.W szkole od samego rana K. nosilo żeby się napić.Namawial nas i namawial.W końcu postawil 0,5.My do tego dokupiliśmy jeszcze litra i zasiedliśmy we trzech(K;L. i Ja)do boju.Muszę przyznać że dawno takiej dawki nie przyjąlem.Ale nie bylo tak źle.K. nam oslabl pod koniec i zawieźliśmy go do chaty.Resztę gorzalki wypiliśmy we dwóch,po czym G. odwiózl mnie do domu a tam czekalo już na mnie lóżeczko(hihi).

    Jeszcze jeden taki weekend i się wykończę.I niech mi ktoś powie że studia nie wymagają od czlowieka nadludzkiego wysilku.

gizmek : :
lis 14 2003 Magia
Komentarze: 0

     Za oknem mgla.Ale nie taka zwykla mgla.Ma w sobie coś magicznego,mrocznego i tajemniczego.To wlaśnie podczas takich nocy kaplani celtyccy odprawiali swoje tajemne rytualy.Wiele bym oddal by przenieść się w tamte czasy.We wspólczesnym świecie nie ma dla mnie miejsca,a w czasach Celtów i tajemnej magii bybym naprawdę szczęśliwy.

   Jutro do lekarza.Trochę się boję.Od ostatniej wizyty wcale nie jest lepiej.Kolana jak bolaly tak bolą.Martwię się o pracę.Prezes mnie zwolni.Po co mu kaleka we firmie,który nie może dźwigać więcej niż 5 kilo i może przejść góra kilometr?Z czego utrzymam rodzinę?Za co oplacę studia?Dlaczego to życie jest takie pojebane?Jedni marwią się o każdy grosz podczas gdy drudzy oplywają w luksusy.

  

gizmek : :
paź 23 2003 Hmmm.
Komentarze: 1

 

 

 

                  Pojutrze komis z biotechnologii.Czuję się w miarę na silach.Raczej go zaliczę.Dużo się uczę.Dawno tak nie przysiadem do nauki.Nie poznaję sam siebie.

                  Po egzaminie szykuję się niezly melanż.Ja latwe grzybki i coś na popitę a kumple ziolo.Szykuje się impra do samego rana.Mam nadzieję że będę w radosnym nastroju po komisie.

                  W pracy po staremu.Tylko "dziadek" mnie coraz bardziej wkurza.Gdyby nie to że mam szacunek do starszych to już by zęby zgubil.Tylko ta praca odbiera mi powoli zdrowię.To już nie ten sam JA.

                 Caly czas chodzi mi po glowie Karolina.Wiem że bardzo Ją zabolalo to co zrobilem(moje przyjaciólki i dragi).Zawiodem na calej linii.Nawet nie wiedzialem że Ona tak bardzo zaangażowala się emocjonalnie w znajomość ze mną.Najgorsze jest to że ja też.I że nadal jest mi bardzo bliska.Wiem że już dla Niej nic nie znaczę.Dodatkowo Ona już sobie kogoś znalazla.Mam nadzieję że zazna przy nim szczęście na które niewątpliwie zasluguje.Oby tylko Jej nie zranil tak samo jak Ja.Jeżeli to zrobi to go zatlukę.

gizmek : :
paź 18 2003 Fascynacja
Komentarze: 3

    Poznalem wczoraj na Kurniku super dziewczynę.Ma 17 lat,jest z Wejherowa i jest śliczna.Poza tym chyba wreszcie spotkalem dziewczynę która lubi seks tak samo mocno jak Ja.Dlugo ze sobą rozmawialiśmy.nie mogę przestać o Niej myśleć.Śnila mi się nawet.Kochaliśmy się w moim śnie tak jak nigdy przedtem nikt.Dziko,namiętnie i ostro.Zafascynowala mnie.Niestety ma "chlopaka" czy coś tam takiego.Szkoda,bo warto by bylo bliżej się z Nia poznać.Może coś by z tego wyniklo.

    Bylem wczoraj w szkole u dyrektora instytutu.Powiedzial,że jeżeli zalicze ten jeden brakujący egzamin to da się zalatwić żebym chodzil dalej.Szczerze mówiąc to juz mi na tym nie zależy ale spróbować można.Jakby co to wojsko potrzebuje świeżej krwi.

gizmek : :
wrz 17 2003 Beznadzieja
Komentarze: 2

    Okazalo się że będziemy musieli odkupić wiertarkę.To wydatek "tylko" ok.1200 zlotych.Jutro mam chyba poprawkę z biotechnologii.Nic nie umiem.Dzwonilem do Gomeza ale jak zwykle go nie ma.Z moim Kochanie nie za dobrze.Przebąkuje coś o rozstaniu.Nie dziwię się Jej.Ostatnio zrobilem się nie do wytrzymania.Mam strasznie zryty mózg.Nie chcę Jej stracić.Jest jedyną osobą w moim sercu choć tak strasznie mnie zranila.Mam dola.Siedzę przed tym durnym kompem i glapię sie w kompa.Jedyny pozytyw to to że slucham sobie hip-hopu.Dostaem nowy utworek od Gosiaczka.Dj Buhh-Tede-Halas.Jest zajebista.Najlepszy jest ten podklad.Majstersztyk.Pozdro 600.

 

 

gizmek : :